gdybym napisał: pieprzę wszystkie ja liryczne, Freud by zesztywniał w pewnym miejscu.
cienie bywają ciekawsze od nocy, a to nie im przysługuje prawo spełniania. częściej bywam w ciemności po godzinach, szczególnie wtedy zrywam sierść myślom. w kosmatych idzie się zatracić. widzę jak patrzysz i nie wierzysz. jestem przed tobą, szczypię w oczy. wymachuję (to niebezpieczne słowo zawiera elastyczne wrodzenie) i potwierdzam klepnięciem w policzek, w ramię, w co tylko chcesz. w tyłek nie sięgnę - siedzisz na nim. lubisz to, chociaż zaprzeczasz. im gorliwiej, tym bardziej w tym jesteś. odwracasz wzrok, by sprawdzić czy jesteśmy sami. mówię: nie ma na to czasu. zaczynamy. czas na pytanie -czy chcesz?- już minął.
mogę być pewny siebie lub nieśmiały. to nie ma znaczenia, tak samo jak to kim jesteś. rozluźnij mięśnie i ścięgna. tu, w karku, uwiera najbardziej. zajmę się tym. podobno jestem dobry i wiem jak masować. połóż tu głowę. zaufaj, chociaż to nasz pierwszy raz. w świetle świec słowo już nie jest blade -od zawsze było ciałem- ponadto; pomarańczowy jest także wynikiem dotyku. leżysz jeszcze niespokojnie. drżysz. ciarki biegną jak antylopy po sawannie. kiedy skończę z karkiem zajmę dłonie stopami - to one noszą całe dnie.
wchodzimy w kolejną fazę. wargi zaczynają igrać, rozpływają na skórze, ścierają sól, nawilżają. wprowadzają słowa w miejsca najwrażliwsze. tak, to drżenie jest jak najbardziej pożądane. wykorzystuję każdą chwilę, każde miejsce. nic nie zostaje pominięte. jest ruch i unoszenie. trzydzieści sześć i sześć - chłód zapomniany . metronom nie nadąża, a twoje przyzwyczajenie do czasu to iluzja. wyzwolę cię z niej. coraz to ciemniej w głowie od myśli niejasnych. krew dostarcza tlenu zbyt wiele; od tego zawroty i odejścia, a zmysły rządzone instynktami.
odkładam długopis. do(sz)czytujesz. tajemnice? weź prysznic. zapomnij.
|
Co sądzę - wiesz. Powtórzę więc tylko, że z ogromnym zainteresowaniem śledzę Twoją poetycką drogę. Poszukujesz, wciąż odkrywasz, dorzucasz coś nowego. Podoba mi się Twój wiersz, wywołuje u mnie pozytywne emocje. Ciekawe, czym mnie jeszcze zaskoczysz? Pozdrawiam serdecznie. Kaprifolium
|