OBOWIĄZUJE ZASADA- JEDEN WIERSZ DZIENNIE
skoro nawet dojrzewanie nie sprawiało mi przyjemności?
nie wiem
wszyscy szeptali o trądzikach i pierwszych pocałunkach
okazując sobie tyle czułości
na ile zasługują potępione tatuaże
zrywali ze sobą
wracali
podnosili się i żeby już więcej nie upaść
klaskali stopami o bruk
udając zmęczenie tostami i spalonym serem
na wpół poważnym a na w pół poważanym
wśród kastracji i wyrzeczeń
kolekcjonowali relikwie
najpopularniejszych
świętych którym zabrakło czasu na
wniebowstąpienie i cuda mogące spisać
się lepiej niż samochód albo
dwuczłonowe nazwisko w myślnikiem
wzdychali i potrącali podpatrywania
a ja tylko chudłem
i nabierałem się na prima aprilisowe potańcówki
niespecjalnie
a ja tylko chudłem i już
***
aha
jeszcze jedno
to nie jest wiersz
niespowiedź niezawiedzionego
więc nie musicie czytać tego
szeptem
Offline